#liczysiękażdywłos

By zdrowe włosy mieć, zasad w życie wciel pięć!

Jesień to czas, kiedy włosy nadmiernie wypadają, a zima tylko pogarsza sprawę. Włosy są przerzedzone, suche i matowe. Do tego się elektryzują, co jest bardzo uporczywe. Dlatego mamy dla Was pięć porad, które odmienią „włosowe” życie.

1. Złuszczanie to podstawa!

Większość z Was już wie, że raz na jakiś czas powinno się użyć peelingu do twarzy, by pozbyć się martwego naskórka. Jednak czy wiecie, że to samo dotyczy skóry głowy? Jeśli nie złuszczymy jej, to nagromadzony martwy naskórek może się łuszczyć i przejawiać łupieżem. Jeśli nie macie dedykowanych kosmetyków do tego zabiegu, wystarczy, że do swojego ulubionego szamponu dodacie garść płatków soli morskiej. Gotową mieszankę wystarczy energicznie wetrzeć w skórę głowy i voila!

2. A gdy doskwiera suche powietrze…

Dobre nawilżenie włosów eliminuje problem z elektryzowaniem. O którym pisaliśmy tutaj. Dodatkowo warto wspomnieć, iż to właśnie siwe włosy są bardziej podatne na przesuszanie, ponieważ wraz z wiekiem produkcja sebum jest ograniczona. Dlatego warto codziennie używać odżywki do włosów, która nawilży i zregeneruje suche końcówki. Idealnie sprawdzi się ODŻYWKA dermena®, która będzie także zapobiegała wypadaniu włosów.
Porada: odżywkę najlepiej nakładać od połowy długości włosów w dół. Zimą, kiedy nosimy czapkę, nie warto dokładać skórze głowy dodatkowego nawilżenia, a skupić się jedynie na końcówkach, które wymagają regeneracji.

3. . Dieta bogata w białko

Podstawowym budulcem włosów jest keratyna, czyli po prostu białko. Jeśli więc go zabraknie, włosy stają się przesuszone i zaczynają się kruszyć. By zapobiec takiej sytuacji warto dostarczyć organizmowi trochę tej substancji odżywczej w pokarmie. W tym celu niekoniecznie trzeba jeść kurczaka czy indyka (choć jeśli jecie mięso, to warto). Wegetarianie zaś mogą sięgnąć po rośliny strączkowe, tofu czy komosę ryżową.

4. Jak dbać o włosy po ich umyciu?

Często w pośpiechu, czeszemy włosy bez należytej staranności, szarpiąc i powodując ich uszkodzenia. Włosy należy rozczesywać powoli i odpowiednią szczotką. Tak, by nie ciągnąć włosów „na siłę”. Najlepiej zainwestować w szczotkę, która służy do rozczesywania kołtunów. Poradzi sobie z najbardziej wymagającymi włosami, ale także zaspokoją potrzeby tych bezproblemowych. Rozczesywanie stanie się czystą przyjemnością! Warto ograniczyć także użycie suszarki. Niestety nie jest ona przyjacielem dla włosów.

5. Koniec końców!

Warto raz 6-8 tygodni wybrać się na krótką wizytę do fryzjera. Chodzi o to, by regularnie podcinać końcówki. Regularnie podcinanie włosów wcale ich nie skróci. Suche i zniszczone końce same się kruszą, a kiedy chcemy włosy wyrównać, okazuje się, że musimy ich ściąć całkiem sporo. Zaniedbane końcówki będą widoczne na coraz wyższych partiach włosów. Dlatego warto końcówki podcinać regularnie.

 

Proste, prawda? 🙂

Podziel się: